Potrzebujesz analizy swojej sytuacji?
Skonsultuj się bezpośrednio z Kancelarią Syndyka. Znajdziemy najlepsze wyjście z długów.
Windykacja maszyn z leasingu to jeden z najbardziej stresujących momentów w firmie transportowej, budowlanej czy produkcyjnej. Zwykle zaczyna się od wypowiedzenia umowy leasingu, telefonu z windykacji i żądania natychmiastowego wydania sprzętu. Problem w tym, że oddanie maszyny „na szybko” często kończy się podwójną stratą: firma traci narzędzie pracy, a po sprzedaży przedmiotu leasingu nadal zostaje dług.
W wielu sytuacjach restrukturyzacja (w tym PZU – postępowanie o zatwierdzenie układu) pozwala zatrzymać sprzęt i uporządkować zaległości. Kluczowe jest jednak to, co dokładnie wydarzyło się w Twoim leasingu i na jakim etapie jesteś.
Czym zwykle kończy się „oddanie sprzętu od razu”?
W praktyce po odbiorze przedmiotu leasingu najczęściej dzieją się trzy rzeczy:
- sprzęt trafia do sprzedaży (często w trybie, który nie daje ceny rynkowej),
- naliczane są koszty windykacyjne, transportu, przechowania i inne opłaty z OWUL,
- po rozliczeniu sprzedaży zostaje saldo zadłużenia, które dalej obciąża firmę.
Dlatego w sporach leasingowych kluczowe jest, aby działać szybko i świadomie: zabezpieczyć płynność oraz wybrać strategię (restrukturyzacja/negocjacje/spór o skuteczność wypowiedzenia).
Najpierw: na jakim etapie jest Twój leasing?
Zanim podejmiesz jakiekolwiek działania, ustal 3 rzeczy:
- Czy umowa leasingu nadal trwa, czy została skutecznie wypowiedziana?
- Czy przedmiot leasingu (maszyna, pojazd, linia) jest nadal w firmie, czy został już odebrany?
- Czy restrukturyzacja jest już otwarta/obwieszczona, czy dopiero ją planujesz?
Od odpowiedzi zależy, czy priorytetem będzie blokowanie wypowiedzenia, zabezpieczenie posiadania sprzętu, czy szybkie negocjacje warunków „powrotu” do umowy.
Restrukturyzacja a wypowiedzenie leasingu (art. 256 Prawa restrukturyzacyjnego)
W praktyce najważniejszym mechanizmem ochrony w leasingu jest ograniczenie wypowiedzenia umowy z powodu zaległości sprzed restrukturyzacji. Jeśli postępowanie restrukturyzacyjne jest już otwarte (np. po obwieszczeniu w PZU), leasingodawca co do zasady nie powinien wypowiadać leasingu tylko z powodu „starych” zaległości.
To nie oznacza, że „wszystko wolno”. Ochrona działa pod warunkiem, że po otwarciu postępowania regulujesz bieżące zobowiązania i prowadzisz sprawę w sposób uporządkowany (z nadzorcą/doradcą).
Jeśli chcesz uporządkować podstawy i zobaczyć, jak wygląda cały proces od strony przedsiębiorcy, przydatny będzie też praktyczny materiał: restrukturyzacja firmy – poradnik.
Kiedy ochrona „pęka” w praktyce?
Najczęściej wtedy, gdy po otwarciu postępowania firma przestaje panować nad bieżącymi zobowiązaniami (kolejne raty, ubezpieczenie, opłaty) albo nie potrafi pokazać leasingodawcy wiarygodnego planu dalszej współpracy. Dlatego w leasingu restrukturyzacja powinna iść w parze z szybkim uporządkowaniem płatności i komunikacji.
Jak wygląda windykacja leasingu w praktyce (krok po kroku)
Najczęstszy scenariusz wygląda tak:
- wezwanie do zapłaty i groźba wypowiedzenia,
- wypowiedzenie umowy leasingu (z określonym terminem i warunkami),
- żądanie wydania przedmiotu leasingu i zlecenie windykacji terenowej,
- próba podpisania protokołu odbioru i dokumentów rozliczeniowych,
- gdy firma odmawia wydania – pozew o wydanie / zabezpieczenie / dalsze kroki prawne.
Na każdym z tych etapów można popełnić błąd, który pogarsza pozycję negocjacyjną (np. uznanie długu w protokole) albo przeciwnie: zyskać czas i poukładać sprawę (np. szybkie otwarcie restrukturyzacji i rozpoczęcie rozmów z leasingodawcą).
Odbiór przedmiotu leasingu: co naprawdę blokuje restrukturyzacja?
W praktyce spory o „odbiór maszyny” rzadko są czarno-białe. Najczęściej chodzi o jedno z poniższych:
- wypowiedzenie leasingu ma wady (np. brak doręczenia, błędne wyliczenie zaległości, nieprawidłowy termin),
- firma jest w restrukturyzacji, a zaległości są układowe (sprzed dnia otwarcia),
- leasigodawca naciska windykacją terenową, zanim strony zdążą wyjaśnić stan prawny i plan spłaty.
Najważniejsze: restrukturyzacja zwykle nie jest „magiczną tarczą” na wszystko, ale potrafi skutecznie zatrzymać eskalację i dać czas na ułożenie relacji z leasingodawcą (w tym na cofnięcie wypowiedzenia lub zawarcie aneksu).
Czy wypowiedzenie leasingu było skuteczne? (punkt kontrolny)
Wiele spraw leasingowych rozbija się o szczegóły: daty, doręczenia i sposób wyliczenia zaległości. Warto sprawdzić m.in.:
- czy wypowiedzenie zostało prawidłowo doręczone (i komu),
- czy wskazano konkretną podstawę (jakie raty/okresy) i czy wyliczenie zaległości jest spójne z historią wpłat,
- czy zachowano wymagane terminy i warunki wynikające z umowy oraz OWUL,
- czy wzywano do zapłaty w sposób wymagany w umowie (jeśli takie warunki są przewidziane).
To nie jest „czepianie się formalności” — w leasingu te elementy często decydują, czy leasingodawca ma mocną pozycję do natychmiastowego odbioru, czy raczej musi negocjować.
Stare zaległości vs bieżące raty – co płacić?
W restrukturyzacji typowo dzielimy zobowiązania na:
- układowe (sprzed dnia otwarcia/obwieszczenia) – ich spłata jest przedmiotem układu,
- bieżące (po dniu otwarcia/obwieszczenia) – te trzeba regulować terminowo.
To rozróżnienie jest kluczowe w leasingu: ochrona bywa skuteczna, gdy firma zaczyna płacić bieżące raty, a zaległości historyczne „układa” w ramach propozycji układowych.
Najczęstsze scenariusze (i najlepsze ruchy)
Zaległości rosną, ale leasing jeszcze trwa
To zwykle najlepszy moment na restrukturyzację: często da się „zatrzymać” wypowiedzenie i przejść na model: bieżące raty płacisz normalnie, a zaległości sprzed restrukturyzacji rozwiązujesz w układzie.
Wypowiedzenie już przyszło, a maszyna jest u Ciebie
Tu liczy się czas. W wielu sprawach sensownym celem jest negocjacja cofnięcia wypowiedzenia (albo nowej umowy/aneksu), bo leasingodawca często woli stabilny strumień spłat niż sprzedaż sprzętu w trybie windykacyjnym.
Windykator żąda natychmiastowego wydania sprzętu
Nie podejmuj pochopnych działań „w drzwiach”:
- Poproś o podstawę i dokumenty (pełnomocnictwo, zlecenie odbioru, wskazanie tytułu prawnego).
- Nie podpisuj dokumentów, których nie rozumiesz (np. protokołów wydania z uznaniem długu).
- Jeśli masz obwieszczenie PZU, pokaż je i skieruj kontakt do nadzorcy/doradcy.
- Nie eskaluj fizycznie – spory o wydanie sprzętu wymagają zimnej głowy i prawidłowej strategii procesowej.
Szybka „ściąga” do rozmowy z windykacją (bez wdawania się w spór)
Jeśli chcesz ograniczyć ryzyko niepotrzebnych oświadczeń i presji, trzymaj się prostego schematu:
- „Poproszę o dokumenty: pełnomocnictwo i podstawę odbioru na piśmie.”
- „W tej sprawie kontakt proszę kierować do osoby prowadzącej restrukturyzację / pełnomocnika.”
- „Nie podpisuję dziś żadnych dokumentów, wrócę po analizie.”
- „Proszę zostawić pisemne wezwanie i dane kontaktowe.”
To często wystarcza, aby przenieść rozmowę z „terenowej” presji na formalny tryb, w którym da się działać strategicznie.
Negocjacje z leasingodawcą: co działa (i dlaczego)
Jeśli celem jest utrzymanie maszyny i przywrócenie „normalnego” leasingu, w praktyce lepiej działa podejście biznesowe niż konflikt. Najczęstsze elementy skutecznych rozmów:
- bieżące płatności od teraz (pokazują, że firma wraca do kontroli),
- realny plan na zaległości (układ w restrukturyzacji albo harmonogram w aneksie),
- argument „sprzęt zarabia” (odbiór często zabija przychody, a dług i tak zostaje),
- jedno miejsce kontaktu (doradca/nadzorca, uporządkowana komunikacja),
- szybkość (im później, tym częściej sprawa idzie w stronę windykacji i procesu).
W wielu firmach leasingowych decyzje zapadają po analizie ryzyka: jeśli widzą, że dłużnik jest zorganizowany i ma plan, częściej wybierają ugodę/aneks zamiast kosztownego odbioru i sprzedaży.
Co przygotować do propozycji „cofnięcia wypowiedzenia” lub aneksu
- krótki opis sytuacji i przyczyny opóźnień (bez emocji, konkrety),
- plan płatności bieżących od teraz (z datami i kwotami),
- propozycję rozłożenia zaległości (układ/aneks),
- uzasadnienie biznesowe: jakie kontrakty i przychody generuje sprzęt,
- zestawienie majątku i kosztów, które pokaże, że odbiór nie poprawi realnie spłaty.
Co jeśli maszyna została już odebrana?
Jeżeli doszło do odbioru, gra się nie kończy, ale zmienia. W zależności od sytuacji analizuje się m.in.:
- czy odbiór nastąpił na podstawie skutecznego wypowiedzenia i prawidłowych dokumentów,
- jak zostanie rozliczona sprzedaż i jakie opłaty zostaną doliczone,
- czy możliwe jest porozumienie (np. zamiana na inną formę finansowania, ugoda co do salda).
Najgorsze, co można zrobić po odbiorze, to „odpuścić” temat rozliczenia — bo właśnie wtedy powstaje saldo, które później wraca jako problem finansowy.
Kiedy warto działać „na wczoraj” (sygnały alarmowe)
- wypowiedzenie ma krótki termin i jednocześnie pojawia się windykacja terenowa,
- leasing dotyczy kluczowej maszyny/pojazdu, bez którego firma traci przychody,
- w tym samym czasie są inne presje: ZUS/US/komornik, blokady rachunku (zobacz też: jak wstrzymać egzekucję komorniczą),
- firma nie ma uporządkowanej historii wpłat i nie wie, ile realnie zalega.
W takich sprawach różnicę robi szybka diagnoza dokumentów i decyzja: restrukturyzacja + bieżące płatności + rozmowy, albo spór o skuteczność wypowiedzenia i równoległe negocjacje.
Checklista dokumentów do analizy „na już”
- umowa leasingu i OWUL,
- harmonogram spłat i zestawienie zaległości,
- wypowiedzenie (data, treść, dowody doręczenia),
- korespondencja z leasingodawcą/windykacją,
- potwierdzenie otwarcia postępowania / obwieszczenie w KRZ (jeśli dotyczy).
Im szybciej uporządkujesz te dokumenty, tym szybciej da się ocenić, czy restrukturyzacja realnie blokuje wypowiedzenie i jakie są najlepsze opcje obrony.
Najczęstsze błędy firm w sporze leasingowym
- oddanie sprzętu bez sprawdzenia dokumentów i bez planu rozliczenia,
- „znikanie” i brak odpowiedzi na pisma (eskaluje sprawę do twardszych działań),
- podpisywanie protokołów z niekorzystnymi oświadczeniami,
- niepłacenie bieżących zobowiązań po otwarciu restrukturyzacji,
- działania na ostatnią chwilę, gdy sprzęt jest już „w trasie” do odbioru.
Co możesz zyskać na restrukturyzacji w sporze leasingowym?
- czas i przewidywalność (zamiast działań „terenowych”),
- możliwość ułożenia spłaty zaległości w układzie,
- przestrzeń do negocjacji cofnięcia wypowiedzenia / aneksu,
- zachowanie ciągłości działalności (sprzęt dalej zarabia).
Jeżeli rozważasz alternatywę „zamiast restrukturyzacji może upadłość”, pomocne jest porównanie: upadłość czy restrukturyzacja – różnice i koszty.
W sprawach leasingowych czas liczy się w godzinach. Jeśli dostałeś wypowiedzenie albo zapowiedź odbioru maszyny, warto skonsultować strategię zanim sytuacja stanie się nieodwracalna.
Warto pamiętać, że leasing to często tylko jeden z frontów. Gdy równolegle grozi licytacja majątku (np. nieruchomości lub ziemi), strategia prawna powinna uwzględniać cały obraz zadłużenia — przykład takiej sytuacji opisujemy tutaj: licytacja komornicza gospodarstwa rolnego – jak zablokować sprzedaż ziemi.
FAQ
Czy w restrukturyzacji można wypowiedzieć umowę leasingu z powodu starych zaległości?
Co do zasady po otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego (np. po obwieszczeniu w PZU) leasingodawca nie może wypowiedzieć leasingu tylko dlatego, że zaległości powstały przed dniem otwarcia postępowania. Wyjątkiem są m.in. nieuregulowane płatności bieżące po otwarciu.
Czy leasingodawca może odebrać maszynę po obwieszczeniu w PZU?
W praktyce obwieszczenie ogranicza możliwość jednostronnego „zamknięcia” umowy z powodu starych zaległości i wzmacnia Twoją pozycję negocjacyjną. To, czy i w jaki sposób możliwy jest odbiór przedmiotu leasingu, zależy od etapu sprawy i dokumentów (w tym skuteczności wypowiedzenia) – warto działać szybko i w porozumieniu z doradcą restrukturyzacyjnym.
Co z ratami leasingu sprzed restrukturyzacji?
Zaległości sprzed dnia otwarcia postępowania to zwykle wierzytelności układowe – ich spłata odbywa się w układzie, a nie „od ręki”.
Czy trzeba płacić bieżące raty leasingu w restrukturyzacji?
Tak – bieżące zobowiązania powstałe po otwarciu postępowania (np. kolejne raty) należy regulować terminowo, bo w przeciwnym razie ochrona może nie zadziałać.